piątek, 17 sierpnia 2012

mój niezbędnik

Hej kochane! Wybaczcie mi to że ciągle mnie nie ma ale jak to czasem bywa zwalają się na głowę sprawy ważne i ważniejsze.  Znów nie było mnie tydzień po to żebym wróciła na dzień i znów wyjechała. Jutro jadę odwiedzić rodzinę, zostaję do niedzieli a następnie wyjeżdżam do Poznania, mam nadzieję że będę mieć czas na jakieś konkretne posty ale sama nie wiem jak to bedzie. Dziś znów na szybko wrzucam wam posta a bardzo tego nie lubię! No ale co zrobić.. Obiecałam wam mój niezbędnik a raczej kosmetyki wypróbowane i towarzyszące mi dłuższy czas więc tyle ile uda mi się przedstawić tyle przedstawię

Moim numerem jeden przy codziennej pielęgnacji włosów jest jedwab i mimo ze wypróbowałam już go od kilku firm zawsze do niego wracam z podkulonym ogonem.
Na moje włosy zużywam go dość dużo i to dzięki niemu są w dużo lepszej formie. Nakładam go zawsze po myciu włosów dzięki niemu nie mam ogromnych problemów z rozczesywaniem po kąpieli. Włosy ładnie się po nim błyszczą ale nie wyglądają na tłuste. Przy stosowaniu innych jedwabi (?) miałam problem żeby zmyć tłustą warstwę z rąk, przy nim nie ma tego kłopotu, zawsze wcieram go do końca we włosy tak żeby nic nie pozostało na rękach i nie ma tłustej warstwy :) Zdecydowanie mój numer 1 !
Dostępność : Można go dostać napewno w większości drogerii, ja swojego kupuję w Rossmannie 
Cena : Jego cena to w zależności czy są promocje czy nie to chyba ok 7zł za 15ml w stu procentach się opłaca.

Kolejnym numerem jeden w kategorii krem do twarzy jest Kremik Nivea Soft, na zimę jak znalazł jako ratunek dla suchej skóry :)
 Co tu dużo mówić, świetnie nawilża i jako chyba jedyny robi to tak świetnie, ładnie pachnie, nie pozostawia żadnych grudek ale według mnie nadaje się tylko na zimę i chłodne dni ponieważ mimo nazwy Soft jest dość ciężki jak na lato:)
Dostępność: Również w większośći sklepów,drogerii
Cena: ok 10zł za 100ml

a teraz numer jeden jako ratunek dla suchych ust! Oczywiście mój kochany niezastąpiony Carmex ! Raz postanowiłam go wypróbować bo każdy go zachwalał i jest genialny :) Ja mam oto takiego :


Świetnie delikatnie mrowi po nałożeniu, nawilża przy czym nie pozostawia jakiegoś takiego tłustego uczucia z czym spotykam się przy wielu balsamach do ust.Jest bezbarwny co pozwala położyć go na usta np jako baza pod szminkę. Zdecydowanie mój ideał ponieważ szukałam balsamu który będzie nie wyczuwalny na ustach :)
Dostępność: Także więkoszość drogerii
Cena: ok 8zł, starcza na bardzo długo ja swojego mam już ok rok ,stosuję go często a nadal jest go połowa :)

Dziś pokazuję wam te oto trzy cuda które towarzyszą mi ciągle, niebawem ciąg dalszy :) Lecę spać ! Miłego !

7 komentarzy:

  1. bardzo jestem ciekawa dalszej części, a carmexu jeszcze nie miałam okazji wypróbować - właśnie skończył mi się Tisane - więc może się skuszę, skoro mówisz, że dobry pod szminkę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się wybrać po jedwab do włosów;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Carmex, nivea średnio się u mnie spisuje, a tego jedwabiu jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. carmex . kocham, kocham, kocham <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam również ten jedwab i uwielbiam ;-)

    Pozdrawiam i obserwuję! Mogę liczyć na rewanż? ;-)

    http://eny-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. wszyscy tak chwalą ten carmex a mnie on wogóle nie nawilża ust wręcz jeszcze bardziej je wysusza mam wrazenie :/

    OdpowiedzUsuń